Paweł Kopczyk: Od Mechanical Design Engineer do Software Design Engineer Czy przebranżowienie w ramach organizacji jest możliwe? Oczywiście! To pokazuje historia Paweła Kopczyka, który zaczynał pracę w dziale testów jako Regular Mechanical Designer w 2017 r., a teraz pracuje jako Software Design Engineer we Wrocławiu. Projekt, do którego dołączył, trwał jeszcze pół roku od rozpoczęcia pracy. Potem czekała go „ławka”. Nie chciał jednak zmarnować tego czasu. Spotykając kolegów z innych działów podczas kawy, Paweł zainteresował się pracą software’owców. Początki programowania miał jeszcze na studiach mechatronicznych i swoją pracę magisterską też pisał z programowania mikrokontrolerów, więc temat nie był dla niego zupełnie obcy. "Po latach pracy w konstruowaniu chciałem coś zmienić w swoim życiu zawodowym. Pomyślałem, żeby rozwijać się w kierunku programowania, a konkretnie w kierunku Frontendu, więc zacząłem robić różne kursy obejmujące potrzebne narzędzia oraz frameworki", wspomina Paweł. W międzyczasie Paweł pokazywał swoje projekty jednemu z managerów w obszarze software. "Bartek mi dużo podpowiadał, jakie umiejętności warto rozwijać z perspektywy potrzeb klienta i biznesu. Przychodziłem do niego ze swoimi projektami, nad którymi pracowałem w domu. Wsparcie Bartka bardzo mi pomogło. Z jego pomocą stworzyłem listę zadań, potrzebnych do własnego rozwoju. Udowodniłem, że naprawdę zależy mi na zmianie branży. Miałem świadomość, że nie ma nic za darmo. Musiałem pokazać swoje zaangażowanie i konsekwencję w działaniu. Jestem dumny z tego, że udało mi się przebranżowić", mówi Paweł. Managerowie byli również otwarci na zmianę Pawła. Ciężka praca się opłaciła. Paweł trafił do jednego z projektów software’owych. Zaczął jako Junior Fronter Developer, potem uczestniczył w projekcie java’owym. Z biegiem czasu jego apetyt rósł. "Teraz od 2 lat pracuje w ciekawym projekcie jako Full-stack Developer i staram się o posadę seniorską. Software to obszar, w którym chcę się dalej rozwijać", podkreśla Paweł. Oprócz możliwości rozwoju, Paweł ceni Etteplan za miłą atmosferę i poczucie bezpieczeństwa. "W pracy zawsze panuje fajna i przyjazna atmosfera. Z każdym można porozmawiać, poprosić o radę, nawet podczas porannej kawy w kuchni. Poza tym, mam spore poczucie bezpieczeństwa, ponieważ dostałem umowę o pracę i bezproblemowe podejście do systemu pracy. Normą jest elastyczność w działaniu, która pomaga łączyć życie zawodowe z życiem rodzinnym. Panująca tutaj kultura pracy oraz różnorodność projektów chroni przed monotonią i wypaleniem zawodowym", przyznaje Paweł. Paweł cieszy się, że może pracować w międzynarodowej firmie, ponieważ ma kontakt z ludźmi z innych krajów, przez co może szlifować języki obce, a do tego pojawiają się możliwości wyjazdów do Klientów w Niemczech czy Finlandii.